Nieuważny kredytobiorca to okazja, z której skorzysta każdy oszust kredytowy. Niestety, pomimo coraz ostrzejszych przepisów prawnych, oszuści tego typu wciąż w Polsce działają i wciąż zachodzi duże ryzyko, że i my – potencjalni kredytobiorcy – możemy na takowych natrafić.
Celem oszustów kredytowych jest zazwyczaj kradzież danych z dowodu osobistego, umożliwiających zaciągnięcie pożyczki z innej firmy pożyczkowej. Szczególnie narażone są tu osoby, które interesuje kredyt bez BIK i KRD. Wtedy bowiem oszuści – pod pozorem weryfikacji (a nie jest nią przecież wgląd w BIK czy KRD!) – proszą o możliwość zeskanowania dowodu. A stąd już tylko krok do zaciągnięcia przez nich pożyczki na nasze dane, o której – co najgorsze! – dowiemy się dopiero po otrzymaniu wezwania do zapłaty z firmy windykacyjnej.
Oszuści kredytowi działają zresztą nie tylko na polu samych kredytów. Narażone na ich działania są również np. osoby szukające pracy (zauważmy, że znów są to osoby niemające pieniędzy – podobnie jak w powyższym przypadku – dlatego, jeżeli i my do takich należymy, zachowajmy szczególną ostrożność!). Wtedy oszustwo polega na tym, że wystawiana jest fałszywa oferta pracy, wymagająca przesłania skanu dowodu, i… scenariusz się powtarza.
Bez względu więc na to, czy chcemy zaciągnąć kredyt bez BIK i KRD, czy nie, czy szukamy pracy, czy nie – zawsze obchodźmy się z naszymi danymi ostrożnie. Zachwiana stabilność finansowa w wyniku działań oszustów kredytowych może się skończyć nawet samobójstwem – tak bowiem ta sytuacja stresuje! Lepiej więc być uważnym zawczasu.